Była sobie stara 20letnia komoda,już miała trafić ...gdzies tam ;] ale zapewniłam pewną panią ,że może jeszcze posłużyć jej bardzo długo.Wzięłam się do roboty..
Było co szlifować ,bo wnętrze było pomażgajkane mazakami w różne ludziki i zwierzątka ;]]
Efekt końcowy bardzo mnie urzekł, na tyle ,że sama chciałam ją odkupić od właścicielki ;]]]]Niestety nie chciała się namówić .
Niestety nie mam zdjęcia z przed malowania ,więc dla obrazu wstawiam zdjęcie zastępcze.To była sobie taka zwykła sosenka...
Byłam taka gapa ,że od razu zabrałam się do malowania ,zamiast wczesniej pstryknąć zdjęcie.
Dałam gałki kryształowe ,gdyż one tak mnie teraz urzekaja swoim blaskiem ,ze chyba u siebie wszystkie uchwyty pozmieniam na kryształy ;]]
Teraz jestem na etapie malowania szafki pod umywalkę jak tylko ją skończę natychmiast pokażę efekt końcowy.Wymysliłam sobie białą ze złotymi listwami ,na drzwiczkach będą przyklejone lustra ,no i oczywiście kryształowe gałki.
To następny w kolejce mebelek do renowacji.Będzie to mój wymarzony kącik do pracy;]
Zamierzam sie do czarnego koloru i złotych listew...Ale to jeszcze czas pokaże,na razie myślę ;]
Pozdrawiam !!!!
Ewelinko:)))pięknie wyszła komoda,bardzo zyskała na urodzie:)szafka pod umywalkę-zgoda,ale to Twoje miejsce do pracy:)czy naprawdę chcesz taki piękny mebel pobielic?on sam teraz jest uroczy:)
OdpowiedzUsuń